
Uśmiechnęłaś się teraz pewnie pod nosem i myślisz sobie „A co w tym trudnego? Przecież każdy to potrafi.” No i tu Cię nieco zaskoczę, bo być może każdy potrafi to robić, ale nie każdy robi to dobrze 😉 Ta prosta na pozór czynność w rzeczywistości może okazać się nieco bardziej skomplikowana. Nieprawidłowe mycie włosów i skóry głowy lub stosowanie nieodpowiednich kosmetyków może spowodować, że zamiast poprawy kondycji włosów, dodatkowo im zaszkodzi.
Włosy i skóra głowy nieustannie narażone są na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych takich jak słońce, wysoka lub niska temperatura, smog, kurz, wilgoć czy klimatyzacja. Mycie włosów to bardzo istotna część ich pielęgnacji. Celem stosowania szamponów do włosów jest nie tylko ich odświeżenie i zmycie pozostałości produktów do stylizacji czy też czynników zewnętrznych (czytaj brudu :P) ale też wstępne poprawienie ich kondycji i dostarczenie składników, które są im niezbędne. Nie uda nam się to gdy będziemy stosować nieodpowiedni produkt, który nie jest przeznaczony do naszego rodzaju włosów. Poniżej znajdziesz „kilka” kroków, które powinny pomóc Ci zrozumieć jak powinnaś dbać o swoje włosy już na etapie ich mycia, a na końcu artykułu znajdziesz opis różnych metod. Zaczynamy jednak od klasyki, czyli metody MO (mycie – odżywka).
Po pierwsze – dobór odpowiedniego szamponu do twojego rodzaju włosów. Niezależnie od tego czy masz włosy suche, zniszczone czy przetłuszczające się koniecznie musisz wybrać szampon odpowiedni do ich rodzaju. Teraz rozumiesz dlaczego wczorajszy post był pierwszym i najważniejszym ;)?
Szampony do włosów normalnych mają za zadanie sprawić, żeby włosy stały się zdrowe, nawilżone, elastyczne i pełne blasku. Tych na rynku kosmetycznym znajdziesz najwięcej. Ciężko nam jednak spośród tak dużej liczby dostępnych kosmetyków wybrać ten jedyny idealny. Najlepszym wyborem będzie zakup szamponu o delikatnym działaniu, w składzie którego nie znajdziemy silnych detergentów. Dobrym wyborem w tym przypadku będą szampony organiczne, które nie maja w składzie szkodliwych dla włosów substancji.
Zwróć uwagę na:
Bania Agafii szampon jajeczny
Vianek nawilżający szampon do włosów suchych i normalnych, odżywczy szampon do włosów każdego rodzaju
Petal Fresh Pure Ultra-shine
Montibello Keratin
Davines Ol
Szampon do włosów suchych i zniszczonych powinien zawierać dużą ilość protein i lipidów, które nawilżają, ponieważ oba te rodzaje włosów potrzebują właśnie głównie dużej dawki nawilżenia. Włosy zniszczone, rozjaśniane lub po trwałej ondulacji najlepiej myć szamponem z rumiankiem i lnem. Sprawdzą się w tym przypadku również silikony i polimery, które zapobiegają rozchylaniu się łusek włosa, przeciwdziałają plątaniu się i wygładzają.
Zwróć uwagę na:
Bania Agafii nalewka do włosów czarna lub szampon odżywczy – intensywna regeneracja
Petal Fresh Pure Moisturizing
Tresemmé Biotin + Repair7
Montibello Repair Active
Davines MOMO szampon nawilżający
Szampon do włosów przetłuszczających się i mieszanych powinien oczyszczać oraz regulować wydzielanie sebum. Przy włosach mieszanych dobór odpowiedniego kosmetyku może okazać się bardzo trudny, bo ciężko jest znaleźć coś, co z jednej strony oczyszcza i reguluje sebum, a z drugiej nawilża. Jeśli zastosujesz sam szampon oczyszczający wysuszy Ci on końcówki włosów, które i tak są już suche. Jeśli wybierzesz szampon nawilżający nie oczyścisz odpowiednio skóry głowy. Co począć? Wybierać szampony dedykowane, które wyraźnie na etykiecie mają zaznaczone działanie dwutorowe. Na włosy u nasady i skórę głowy działaj jak przy włosach przetłuszczających się (peelingi, maski regulujące wydzielanie sebum), a na ich długości zadbaj o nie jakby były suche (maski i odżywki nawilżające i regeneracyjne). Czasami warto również w tym przypadku po indywidualny dobór odpowiednich kosmetyków wybrać się do specjalisty czyli trychologa.
Zwróć uwagę na:
Phyto Nature szampon do włosów tłustych
Natura Siberica szampon do włosów przetłuszczających się objętość i równowaga
Davines Rebalancing
Kąpiel do włosów mieszanych Kérastase
Petral Fresh Pure Scalp Treatment
Szampon do włosów cienkich i delikatnych powinien unosić włosy od nasady i dodawać im objętości. Pamiętaj, że to, że włosy są cienkie nie oznacza, że jest ich mało. Bardzo często spotykam się z tym u moich klientek – włosów jest dużo, ale przez to, że są cienkie i „klapnięte” sprawiają wrażenie rzadkich, co wcale nie jest prawdą. Zadbaj o ich nawilżenie i objętość bez obciążenia, a zobaczysz, że wcale nie jest z nimi tak źle jak Ci się wydaje 😉
Zwróć uwagę na:
Montibello Sensi
Montibello Volume
Anwen Brzoskwinia i Kolendra
Bania Agafii szampon regenerujący na cienkie włosy i rozdwojone końcówki
Davines Volume lub Nounou
Po drugie – zanim przystąpisz do mycia włosów najpierw dokładnie je rozczesz. Dzięki temu włosy będą się mniej plątać, a dodatkowo wyczeszesz z nich większe zanieszyszczenia oraz włosy które wcześniej wypadły lub były w fazie wypadania.
Po trzecie – mycie długich włosów (od łopatek do połowy pleców i dalej) myj zawsze z głową odchyloną do tyłu co spowoduje mniejsze plątanie.
Po czwarte – zmocz włosy obficie wodą na całej długości i nie wykręcaj ich z jej nadmiaru. Pamiętaj żeby temperatura wody nie była zbyt wysoka, zwłaszcza przy włosach przetłuszczających się, ponieważ spowoduje to, że skóra zacznie produkować jeszcze więcej sebum. Dobre namoczenie włosów powinno trwać około 1-2min, dzięki czemu w dalszym myciu będzie Ci po prostu łatwiej.
Po piąte – nanieś niewielką ilość szamponu na dłonie i rozetrzyj go w rękach a następnie nanieś go na włosy zaczynając od czubka głowy, następnie za uszami oraz od spodu. Ważne jest również to, by nie nanosić szamponu na całą długość włosów. Bezpośrednio szamponem myć należy jedynie skórę głowy, włosy na długości umyjesz pianą, która będzie po nich spływać. Nie wylewaj szamponu bezpośrednio na głowę. Jeśli dobrze zmoczyłaś włosy przed myciem szampon powinien się bardzo dobrze spienić. Jeśli włosy nie będą odpowiednio namoczone zużyjesz więcej szamponu, a on nadal nie będzie się odpowiednio pienił. Duża ilość szamponu nie sprawi również, że nasze włosy nagle zaczną mocniej błyszczeć. Jaka ilość będzie wystarczająca? Taka, żeby pokrył całą skórę głowy cienką warstwą. Optymalna ilość to około łyżeczka stołowa szamponu lub jeśli wolisz bardziej obrazowo to około 2 ziarenka fasoli 😉
Po szóste – po aplikacji szamponu zacznij delikatnie masować kolistymi ruchami skórę głowy od czoła po kark. Nie staraj się drapać skóry ani mocno jej trzeć, to nie sprawi, że lepiej umyjesz głowę. Pamiętaj też aby umyć włosy za uszami i na skroniach oraz na czubku głowy, pod resztą włosów. Z doświadczenia i pracy z klientkami wiem, że to właśnie te trzy miejsca, o których często się zapomina, bo skupiasz się tylko na umyciu przodu i długości włosów. Prawda jednak jest taka, że włosy przetłuszczają się i zanieczyszczają najbardziej u nasady, a nie na ich długości, więc to nie na niej powinnaś się aż tak skupiać.
Po siódme – jeśli wymasowałaś już całą skórę głowy zacznij delikatnie ściągać powstałą pianę po całej długości włosów dla ich oświeżenia. Nie wcieraj jej, nie jest to potrzebne. Spłucz włosy obficie cały czas delikatnie masując. Czynność powtórz dwa razy, ponieważ pierwsze mycie to mycie wstępne, które polega na zmyciu sebum i zanieczyszczeń, a drugie to dopiero mycie właściwe. Jeśli myjesz włosy codziennie możesz to zrobić tylko raz, jednak pamiętaj, żeby nie trwało to 5 sekund, a co najmniej 2-3 minuty. Dopiero wtedy nałożony kosmetyk zacznie działać, rozpuści brud i dokładnie umyje włosy. Pamiętaj też o tym, by przy spłukiwaniu na włosach nie zostały żadne resztki szamponu. Mogą one niszczyć i wysuszać kosmyki, a także powodować powstawanie łupieżu.
Po ósme – po skończonym myciu odsącz włosy z nadmiaru wody i nałóż niewielką ilość odżywki na długości i końcach. Nałożenie odżywki na nasadę włosów może spowodować przetłuszczanie się włosów. Odżywkę pozostaw na włosach około 2 minuty i znowu obficie spłucz włosy stopniowo ochładzając wodę, co spowoduje zamknięcie się łusek włosa dzięki czemu będą lśniące.
Po dziewiąte – odsącz włosy z nadmiaru wody a następnie zawiń je delikatnie w ręcznik. W żadnym wypadku nie pocieraj włosów ręcznikiem, nie lubią one tarcia i szarpania. Takie zachowanie może spowodować naruszenie ich struktury.
Po dziesiąte – końcowa faza to rozczesanie włosów przy pomocy szerokiego grzebienia. Włosy zaczynamy rozczesywać od końcówek aż po nasadę. Nigdy nie rób tego na odwrót, bo przez to zaczną się kołtunić, będziesz je mocno ciągnąć, a w rezultacie wyrywać z lub urywać na długości, co z kolei spowoduje rozdwajanie się końcówek.
Po jedenaste i ostatnie 😉 – raz na tydzień dodatkowo możesz nałożyć na włosy maskę, zwłaszcza jeśli masz włosy zniszczone i suche. Nie myl jednak masek z odżywkami i nie stosuj ich zamiennie. Maski zawierają w sobie dużo składników odżywczych i trzeba je stosować z ostrożnością, nie należy używać ich zamiast odżywki do włosów, ponieważ kosmetyki te pełną różne funkcje. Maska jest środkiem pielęgnacyjnym niezbędnym do regeneracji oraz nawilżenia włosów, jednak nie zamyka ona łusek włosa tak jak dzieje się to w przypadku odżywki. Maski mogą również obciążać włosy, co może prowadzić do ich łamliwości i wypadania. Wystarczy stosować je raz w tygodniu i zawsze zgodnie z zaleceniami producenta. Dla lepszego efektu po nich zastosuj jeszcze niewielką ilość odżywki żeby domknąć łuskę włosa – efekt tafli gwarantowany 😉
Powyższe kroki dotyczą mycia włosów metodą klasyczną, czyli tak zwanej MO. Oprócz niej istnieją jednak również inne metody, które często sprawdzają się bardziej, zwłaszcza przy włosach kręconych (czyli suchych) i delikatnych bądź zniszczonych. Zachęcam Cię do ich wypróbowania 😉
Metoda OMO (odżywka – mycie – odżywka) różni się od MO pierwszym O 😉 czyli nałożeniem odżywki jeszcze przed rozpoczęciem mycia włosów. Dlaczego? Odżywka zabezpiecza włosy swojego rodzaju ochronną warstwą, która zapobiega przesuszeniu włosów szamponem. Dzięki niej włosy podczas mycia mniej się plączą i są również bardziej nawilżone. Metoda ta sprawdzi się głównie przy włosach suchych oraz mieszanych, bo pięknie domyka łuski, włosy mniej się puszą i są miękkie w dotyku. Najchętniej jest stosowana przez włosomaniaczki z włosami kręconymi, bo pięknie definiuje również skręt. Jeśli jednak masz włosy cienkie i delikatne pewnie nie będziesz niej zadowolona – może ona sprawić, że włosy będą bardziej obciążone, a co za tym idzie będą się wydawały bardziej przyklapnięte. Mogą się też szybciej przetłuszczać.
Metoda kubeczkowa – polega na wymieszaniu szamponu z wodą i utworzeniu z niego piany jeszcze przed nałożeniem go. Dzięki temu nie musisz pienić szamponu na włosach, a co za tym idzie mniej je plączesz i ich nie trzesz. Szampon nakładasz bardziej równomiernie i osłabiasz działanie zawartych w nim detergentów, dzięki czemu staje się on delikatniejszy dla włosów. Zużywasz mniej kosmetyku, a także ułatwiasz sobie spłukiwanie i rozczesywanie. Ta metoda sprawdza się zwłaszcza przy szamponach bez SLSów, które słabiej się pienią. Polubisz ją zwłaszcza, jeśli masz delikatne i zniszczone włosy. Spienianie możesz wykonać w pustej butelce po szamponie lub nawet kupić do tego specjalny kubeczek z „pompką” – znajdziesz je w chińskich sklepach i na Aliexpress (tam jest przecież wszystko :D)
Mycie odżywką – ta metoda może się wydawać dziwna, ale działa świetnie przy włosach kręconych i suchych. Doskonale nawilża włosy, jest delikatna i świetnie wydobywa skręt. Wykonuje się ją bardzo podobnie jak metodę MO, ale zamiast szamponu używasz odżywki. Nakładasz odżywkę na skórę głowy oraz długość włosów, masujesz, a następnie spłukujesz. Przy tej metodzie zużyjesz jednak o wiele więcej produktu, z prostego względu: odżywka się nie pieni. Nie każdy kosmetyk również będzie się do tego nadawał. Jeśli chciałabyś spróbować tej metody musisz szukać odżywki z delikatnymi detergentami w składzie. Najlepiej jeśli będzie zawierała przynajmniej jeden z nich i będzie on postawiony wysoko w składzie. Szukaj takich składników jak:
– Behentrimonium Chloride
– Cetrimonium Chloride
– Benzalkonium Chloride
– Tallowtrimonium Chloride
– Tricetyldimonium Chloride
– Methosulfates
Odżywka do tej metody nie powinna jednak zawierać w składzie parafiny, olei naturalnych, silikonów czy protein, ponieważ obciążają one włosy.
Na sam koniec, ale już bardziej jako ciekawostkę zostawiłam metodę mycia samą wodą. Nie znam osoby, która by ją stosowała, ale chodzą legendy, że gdzieś na świecie są ludzie, którzy ją stosują i podobno bardzo sobie chwalą 😉 Jakie są jej plusy chyba każdy rozumie, nie trzeba tego specjalnie opisywać – nie używasz żadnego kosmetyku (a więc nie dobierzesz go źle i nie wydajesz pieniędzy), a włosy na pewno nie są obciążone. Głównym minusem jest okres przejściowy, kiedy włosy muszą się przyzwyczaić do nowej rzeczywistości i przez około miesiąc wyglądają tak, że pewnie lepiej jest nosić czapkę 😉 Ja poddaję w wątpliwość również to, czy są one odpowiednio oczyszczone i nawilżone. Wydaje mi się, że ta metoda nie sprawdzi się przy włosach zniszczonych lub suchych, bo nie dostarczysz im nic, czego potrzebują.
Wiem, ten post był długi. Jeśli dotarłaś do końca to szczerze Ci gratuluję i zapraszam znowu jutro 😉 Póki co jednak daj znać w komentarzu czy prawidłowo myjesz włosy, jaką metodę stosujesz lub chciałabyś wypróbować i czy coś było dla Ciebie zaskoczeniem 😉
Życzę wytrwałości w walce o piękne włosy i do zobaczenia
Magda :*